W przeddzień Dnia Pracownika Socjalnego, w poniedziałek 20 listopada br. z zespołem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej spotkali się włodarze gminy Kosakowo. Spotkanie to było wyrazem wdzięczności, uznania i podziękowanie dla tych, którzy poświęcają swoje życie zawodowe na pomoc i wsparcie innym.
Ostatnie lata doświadczyły nas wszystkich, jak bardzo życie staje się przewrotne. Kiedy myśleliśmy, że najgorsze zagrożenie wywołane pandemią już za nami – wybuchła wojna w Ukrainie. Uruchomiła się lawina niesienia wszelkiego możliwego wsparcia. W trakcie wzmożonej pracy włączono również rządowe dodatkowe formy pomocy m.in. dot. ogrzewania domów i mieszkań.
To Waszymi rękoma ta pomoc jest niesiona. Tam, gdzie brakuje rozwiązań jesteście Wy. Tam, gdzie trzeba decydować i działać – też jesteście Wy. Wasze działania, decyzje, podjęte ryzyko, wzięta na swe ramiona odpowiedzialność nie dadzą się w żaden sposób zmierzyć. Żadne słowa nie nagrodzą tego, jak bardzo się ciągle angażujecie. To dzięki Waszym rękom, Waszemu poświęceniu, Waszemu zaangażowaniu – kawałek po kawałku – życie toczy się dalej, a potrzebujący otrzymują wsparcie. Dziękujemy Wam za to wszystko. Patrzymy z podziwem i szacunkiem i jestem wdzięczna za Waszą pracę, pomoc i zaangażowanie. Cieszę się, że tacy ludzie jak Wy ze mną pracują. Życzę Wam zadowolenia i poczucia spełnienia oraz satysfakcji z pracy, a jej efektem niech będzie uśmiech i ludzka życzliwość – powiedziała dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Małgorzata Borek.
Pomimo natłoku dodatkowej pomocy zespół Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej swoje codzienne obowiązki wykonywał wzorowo. Słowa, które doskonale opisują wrażliwość i zaangażowanie wszystkich członków tworzących zespół GOPS takie jak „poświęcenie”, „oddanie”, „solidarność”, „wsparcie”, „pomoc” – odmieniane przez wszystkie przypadki, brzmiące tak zwyczajnie, są sensem ich pracy. Dzięki temu, że nie jest im obojętny drugi człowiek, zapłakane dziecko, nieszczęśliwa rodzina, samotna, starsza osoba, osoba z niepełnosprawnością, uciekający przed wojną ludzie, wszyscy wokół – ten świat przypomina sobie, dlaczego jeszcze istnieje.