O tym, jak niełatwo zostać Korsarzem Gminy Kosakowo, przekonali się uczestnicy Pikniku Korsarskiego, który odbył się 3 sierpnia br. w Mechelinkach. Najsamprzód trzeba wykazać się pewnym już doświadczeniem życiowym, najlepiej co najmniej pięćdziesięciopięcioletnim. To jednak nie wszystko. Doświadczenie w podbijaniu morskiego żywiołu również mile wskazane. Mniej istotny jest w tym ostatnim przypadku sam środek lokomocji, który podboje umożliwia: czy to będą bezpieczne i wygodne kajaki, czy łódka z żaglami, czy wreszcie kuter rybacki. Najważniejsza jest jedna rzecz: podbój. Podbój i dobra zabawa. Dwie rzeczy. Podbój, dobra zabawa i muzyka szantowa w tle. Trzy. Podbój, dobra zabawa, muzyka szantowa w tle i pyszne kiełbaski z grilla. Ważnych rzeczy jest wiele, w tym również wielce wiążący i prestiżowy finałowy akt mianowania, dokonany przez Zastępcę Wójta Gminy Kosakowo pana Marcina Kopitzkiego w imieniu Wójta Gminy Kosakowo pana Marcina Majek. Nowo mianowani Korsarze Gminy Kosakowo, w większości Seniorzy tutejszych ziem, otrzymali z rąk Zastępcy również 1 dm³ ziemi z Mewiej Rewy, którą chwilę wcześniej przemierzyli wzdłuż i wszerz. Z kolei zaszczytny Puchar Korsarzy w Mölkky trafił w godne ręce Bartosza Bartnickiego. Korsarski żywot do łatwych nie należy, zapowiadamy kolejne podboje.

Wydarzenie współorganizowane we współpracy z Morską Bazą Szkoleniową Mechelinki oraz Stowarzyszeniem Port Mechelinki. Najserdeczniejsze korsarsko-seniorskie podziękowania dla: Wójta Gminy Kosakowo Marcina Majek, Zastępcy Wójta Gminy Kosakowo Marcina Kopitzkiego, Sebastiana Borek i Moniki Borek z Morskiej Bazy Szkoleniowej Mechelinki, Angeliki Kowalskiej, Agnieszki Labuddy ze Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Mostach, Krzysztofa Chorosia i Bartosza Bartnickiego ze Stowarzyszenie Port Mechelinki.