W dniu 28 marca br. na sesję rady dzielnicy Obłuże w Gdyni został zaproszony przez jej przewodniczącego Jana Gumińskiego wójt gminy Marcin Majek. Celem spotkania była rozmowa na temat budowy wiaduktu w ciągu ul. Płk. Dąbka.

We wtorkowym spotkaniu wzięli udział m.in. wiceprzewodnicząca rady miasta Gdyni Elżbieta Sierżęga, radny miasta Gdyni Ireneusz Trojanowicz, radni dzielnicy Obłuże oraz dzielnic sąsiednich: Pogórza i Babich Dołów.
Pierwsze koncepcje budowy wiaduktu w ciągu ul. Płk. Dąbka sięgają kilkunastu lat wstecz, kiedy to budowano Galerię Szperk – od tych słów wójt gminy Kosakowo Marcina Majek rozpoczął swoją wypowiedź dotyczącą inwestycji. – Gdy zostałem zastępcą wójta gminy Kosakowo zwróciłem się w 2017 r. do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka z propozycją, by wspólnie zaprojektować ten wiadukt i wspólnie szukać na to pieniędzy. Doszło do podpisania porozumienia i w nowej kadencji (…) prace projektowe się rozpoczęły. (…) Wypracowana koncepcja zakładała docelowo przebudowę ul. Płk. Dąbka po 3 pasy ruchu: 2 pasy dla komunikacji ogólnej, 1 dla buspasa. Rozpoczęły się prace projektowe zlecone przez miasto Gdynia. (…) Powstały 4 warianty wiaduktu (…). Myśmy od samego początku optowali, by to był wiadukt na 3 pasy ruchu, natomiast finalnie został wybrany wariant po południowej stronie (od strony pętli Maciejewicza), który zakłada 2 pasy ruchu – 1 do komunikacji ogólnej, 1 buspas (…). Od samego początku negowaliśmy to rozwiązanie, naszym zdaniem to nie przyniesie żadnych rozwiązań. (…) Gmina Kosakowo odniosła się, jak mogłaby partycypować w kosztach całej inwestycji – mówił podczas sesji wójt.

Rozwiązanie zaproponowane przez Gdynię w opracowanej dokumentacji projektowej nie odzwierciedla oczekiwań stawianych przed tą ważną, wspólną inwestycją. Zaprojektowanie wiaduktu oraz ul. Płk. Dąbka jako jezdni dwupasmowej w żadnym wypadku nie poprawi sytuacji transportowej zarówno północnych dzielnic Gdyni jak i gminy Kosakowo. Potwierdzają to symulacje wykonane przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni, z których bezsprzecznie wynika, że płynność ruchu drogowego w tym rejonie zarówno przed inwestycją jak i po jej zrealizowaniu nie poprawi się. Przy takim rozwiązaniu ruch ogólny pojazdów będzie się poruszał tylko i wyłącznie jednym pasem ruchu tak jak w chwili obecnej. Budzi to poważne wątpliwości pod względem celowości wydatkowania środków publicznych nie tylko ze strony gminy Kosakowo, ale nawet miasta Gdynia.

W związku z tym gmina Kosakowo zaproponowała dwa rozwiązania, które mogą poprawić warunki ruchu drogowego po realizacji inwestycji. Pierwsze zakłada, że wiadukt zaprojektowany w ciągu ul. Płk. Dąbka powinien być od razu wybudowany w szerokości umożliwiającej docelowo ruch trzema pasami. Pozwoli to w przyszłości rozbudować jezdnię o dodatkowy trzeci pas ruchu bez konieczności rozbudowy wiaduktu, co dla tej inwestycji może być znaczącym czynnikiem. Drugie zaproponowane rozwiązanie to pozostawienie dwóch pasów ruchu do komunikacji ogólnej na odcinku od skrzyżowania z ul. Derdowskiego do skrzyżowania z ul. Kwiatkowskiego.

Takie rozwiązania pozwolą na etapowanie całej inwestycji. W pierwszej kolejności zostanie wybudowany projektowany układ drogowy wraz z nowym, szerszym wiaduktem. W drugim etapie zostanie wykorzystana rezerwa na wiadukcie w celu wybudowania buspasa na całym odcinku od ul. Derdowskiego do Kwiatkowskiego. Do tego czasu ul. Płk. Dąbka w całym swoim przekroju dla obu kierunków zostanie przeznaczona do komunikacji ogólnej.

W ślad za opisanymi alternatywami gmina Kosakowo przedstawiła również możliwość zaangażowania środków finansowych w przedmiotową inwestycję. W przypadku wykonania wiaduktu jako obiektu przeznaczonego na trzy pasy ruchu, z czego dwa będą przeznaczone do komunikacji ogólnej, a trzeci będzie stanowił rezerwę pod wybudowanie w przyszłości trzeciego pasa ruchu – buspasa, gmina Kosakowo będzie mogła zaangażować się finansowo na poziomie 50%. Kwota ta dotyczy zarówno finansowania dokumentacji projektowej, realizacji inwestycji, jak i wybudowania w przyszłości trzeciego pasa ruchu – buspasa. W przypadku pozyskania dofinansowania ze środków zewnętrznych proponowane przez gminę Kosakowo kwoty będą dotyczyć wkładu własnego. Warto w tym miejscu również dodać, że przedmiotowa inwestycja znajduje się na granicy administracyjnej dwóch gmin (miasta Gdynia oraz Kosakowo) i jednocześnie dwóch powiatów (gdyńskiego i puckiego). Taka sytuacja stwarza spore możliwości pozyskania zewnętrznego finansowania inwestycji.

Chciałbym w tym miejscu podkreślić, wiele osób mnie o to pyta (…): tu nie ma konfliktu między Kosakowem i Gdynią, tylko są dwie różne wizje inwestycji. Dwa samorządy jasno się zgadzają, że to jest inwestycja, która powinna powstać. Mało tego, rozmawiałem w międzyczasie i z wiceprezydentem, i z prezydentem Wojciechem Szczurkiem i jesteśmy tego samego zdania, że ze względu na to, że to jest inwestycja, która nie tylko łączy dwie gminy, ale również dwa powiaty (miasto Gdynia na prawach powiatu i powiat pucki), ma ona bardzo duże szanse uzyskać dofinansowanie z różnego rodzaju środków czy to europejskich, czy krajowych i ten wkład samorządów mógłby nie być wcale aż tak duży do całej inwestycji. Mam taką nadzieję, że prędzej czy później znajdziemy wspólną linię i inwestycja dojdzie do skutku. Cały czas podkreślam, że ja 50% podtrzymuję ze strony wkładu finansowego gminy Kosakowo, tylko uważam, że ten wiadukt powinien być z rezerwą na trzeci pas ruchu.
W trakcie trwającej 1,5 h rozmowy poruszonych zostało również kilka innych kwestii łączących północne dzielnice Gdyni oraz gminę Kosakowo. Przybyłe na spotkanie osoby pytały wójta gminy Kosakowo o alternatywny przejazd w kierunku gminy Kosakowo z Babich Dołów omijający zakorkowaną ul. Płk. Dąbka oraz kwestie oświatowe. Wójt Marcin Majek mówił, jakie kroki są podejmowane przez kosakowski samorząd, aby ograniczyć postępującą na terenie gminy urbanizację i jej zbyt zintensyfikowane zabudowywanie inwestycjami deweloperskimi, co ma znaczny wpływ na tworzenie się korków na m.in. gdyńskich arteriach prowadzących do gminy. Opowiedział również zgromadzonym o rozwoju oferty komunikacyjnej dla mieszkańców gminy oraz wzroście nakładów na nią, na czym skorzystają również mieszańcy północnych dzielnic Gdyni. Rozmowa dotyczyła m.in. planowanego uruchomienia po sezonie letnim połączenia z Rewy do Chyloni.