W czwartek, 19 października br. odbyło się symboliczne otwarcie nowego miejsca wypoczynku w Kazimierzu. Wydarzenie stanowiło wyraz radości, że kolejna sołecka inicjatywa służąca wszystkim mieszkańcom gminy Kosakowo i przyjeżdżającym do nas gościom, którzy będą to miejsce odwiedzać, została pozytywnie zrealizowana i leśny zakątek w Kazimierzu jest gotowy do użytku.

Pamiętam jak jakiś czas temu spotykaliśmy się tutaj właśnie z przedstawicielami nadleśnictwa, żeby wskazać jak ta przestrzeń ma wyglądać, co tutaj planujemy zrobić i jak zagospodarować. Cieszę się, że dziś możemy symbolicznie całe to miejsce otworzyć. Chciałbym tylko powiedzieć, że w ramach tego przedsięwzięcia powstały dwa miejsca. Tutaj nasz leśny zakątek, czyli taki punkt odpoczynku dla wszystkich podróżnych, wszystkich tych którzy jeżdżą i samochodami i rowerami oraz pieszych. Drugi to punkt widokowy, który znajduje się kilkadziesiąt metrów wyżej, z którego widać wspaniałą panoramę. Jeśli ktoś nie był to naprawdę zachęcam do odwiedzenia. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, żeby to miejsce tutaj powstało chciałem serdecznie podziękować. Szczególnie podziękowania dla nadleśnictwa, sołtysa jak i całej Rady Sołeckiej za to, że się zaangażowali i tutaj możemy z tego miejsca korzystać. Dziękuję – mówił wójt gminy Kosakowo, Marcin Majek. 

Podczas spotkania kilka słów o historii wsi Kazimierz przedstawił zebranym mieszkańcom i gościom dr Zdzisław Kryger z kosakowskiej biblioteki. 

Kazimierz to dawna włościańska wieś przylegająca do północno-zachodniej stromej części Kępy Oksywskiej. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od imienia osadnika, który w XVII lub na początku XVIII wieku otrzymał tu nieużytek należący do Rumi. Inna z teorii głosi, że źródłem nazwy był fort Kazimierz. W 1789 roku wieś została wymieniona w lustracji.
Kataster fryderycjański z 1773 roku wspomina 38 mieszkańców mieszkających w 8 chatach. mieszkańcy odrabiali pańszczyznę w majątku w Rumi (od dnia św. Jana (24 czerwca) do dnia św. Michała (29 września) w wymiarze 3 dni w tygodniu, w pozostałym czasie jedna osoba z każdej chałupy we wszystkie dni tygodnia zobowiązana była stawić się w rumskim dworze). Zgodnie z zapisami tego katastru byli to z nazwiska znani: Michalski, Karschen, Kopp, Kapitzki, Bartosk, Malotki, Zunert i Bass. Sto lat później 6 gburskich i 9 zagrodniczych rodzin zamieszkiwało już w 15 domach.
Wieś należała do parafii w Rumi, zaś tutejsze dzieci uczęszczały do szkoły w Dębogórzu. Kazimierz dziesiątkowały epidemie cholery. Po jednej z nich, w latach 60. XIX wieku ufundowano pierwszą kapliczkę z figurą św. Marka. Ta, którą możecie Państwo obecnie podziwiać została odbudowana w latach 40. dwudziestego wieku, po kolejnym już zniszczeniu.
W dwudziestoleciu Kazimierz wraz z Rumią należały do powiatu morskiego. W 1939 r. wieś oraz stanowiska obrony na Dębowej Górze, należącej do Kępy Oksywskiej, doświadczyły silnych ataków niemieckich w kampanii wrześniowej. Jedyną osłoną bohaterskich obrońców były widoczne do dziś ziemne transzeje i okopy. Wieś niemal doszczętnie spłonęła, a z dawnej zabudowy zachował się podobno tylko jeden budynek mieszkalny. Kazimierz wyzwolono spod okupacji niemieckiej dopiero 1 kwietnia 1945 r.
W 1954 r. wieś włączono do gminy Kosakowo. W praktyce związki z Rumią zostały jednak utrzymane na wielu płaszczyznach (szkoła, parafia, poczta). W latach 60. i 70. XX wieku funkcjonowała tu 4-klasowa szkoła (dziś przedszkole). W 2001 roku Kazimierz na kilka miesięcy został przyłączony do gminy Rumia. Decyzja okazała się jednak niezgodna z prawem. Wieś wróciła więc ponownie do gminy Kosakowo. Aktualnie liczy 368 mieszkańców (wg stanu na dzień 18 października 2023 r.)
———
Pod koniec XIX stulecia w Kazimierzu znajdowała się placówka pruskiego leśnictwa królewskiego (Umwelschutz Forsterei). Jej lokalizację potwierdza znana mapa z 1796 roku autorstwa Friedricha von Schröttera. Szczegółowo z tą tematyką będziecie Państwo mogli zapoznać się w artykule Zygmunta Miszewskiego zamieszczonym w tegorocznym numerze czasopisma „Polska Gmina Kosakowo (gmina kaszubska)” dostępnym od około połowy listopada.

Opracował: Zdzisław Kryger

Leśny zakątek został symbolicznie otwarty przez przecięcie wstęgi, którego dokonali: wójt gminy Kosakowo Marcin Majek, radny Józef Melzer, sołtys Kazimierza Grzegorz Flatau oraz przedstawiciel Nadleśnictwa Gdańsk z siedzibą w Gdyni nadleśnicza Paulina Partyka-Drzazga. 

Było to miejsce, które już kiedyś służyło mieszkańcom, ale zostało zapomniane. Postanowiliśmy więc zebrać się i własnymi siłami i ten zakątek odrestaurować. Zrobić na nowo, tak żeby mógł służyć mieszkańcom gościom, którzy licznie przyjeżdżają do rowerami, odpoczywają w cieniu drzew i oddychają świeżym powietrzem. Dziękuję wszystkim, którzy aktywnie uczestniczą w życiu społecznym naszego Kazimierza – mówił podczas wydarzenia sołtys Kazimierza Grzegorz Flatau. 

Przy okazji czwartkowego otwarcia wójt gminy Kosakowo Marcin Majek oraz sołtys Kazmierza Grzegorz Flatau przygotowali okolicznościowe podziękowania zaangażowanym w działania na rzecz sołectwa oraz rękodzielnicze upominki, które trafiły do: Ludwiki Bieszke, Urszuli Brechelke, Ireny i Franciszka Dzięgielewskich, Krystyny Flatau, Anny i Adama Frontczak, Zofii Miszewskiej, Grażyny Rzemiszke, Czesława Ulenberg, Anny Wodniczak, Anity i Zdzisława Wrzałek oraz Jadwigi Wrzałek. 

Wójt wraz z sołtysem podziękowali również: Barbarze Cybula, Joannie Daleckiej, Markowi Gloza, Zygmuntowi Gloza, Jolancie Kaczmarek, Danielowi Kaszuba, Dorocie Kaszuba, Markowi Kaszuba, Andrzejowi Kosińskiemu, Józefowi Melzer, Aleksandrze Nikielskiej, Paulinie Partyce-Drzazdze, Marioli Sabiron, Urszuli i Tadeuszowi Wandtke oraz Małgorzacie Żakiecie za dbałość i troskę o Kazimierz. 

Po spotkaniu w tym pełnym zieleni miejscu, sołtys zaprosił wszystkich uczestników wydarzenia na poczęstunek do świetlicy sołeckiej w Kazimierzu.