Co tam się działo, drodzy Państwo, no co tam się działo w kazimierskiej świetlicy sołeckiej – zabawa, której nie powstydziłby się zapewne sam Neron, a być może nawet sam Ludwig XIV lub – ba, a któż to wie – eksperci kabaretowi z Moulin Rouge… Przy suto zastawionych stołach, w rytmach muzyki z całego (niemal) świata i z popisami tanecznymi godnymi moskiewskich baletów. Europejski Dzień Seniora nie obył się oczywiście bez bajecznego tortu wniesionego przez naszego drogiego Sołtysa (skądinąd także Seniora, pana Grzegorza Flatau) z Kazimierza, który wraz ze swoją wierną świtą, tzn. radą sołecką, współorganizował naszą wielką biesiadę. Tego pamiętnego dnia (a dokładniej mówiąc – wieczoru), 21 października br., świetlica sołecka ostała się jednakże bez szwanku. Kolejny cud seniorski w gminie Kosakowo stał się faktem, a fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem, jak pisał Bułhakow.