Dziś w naszym kąciku poetyckim wiersz klasyka polskiej poezji – Czesława Miłosza Nadzieja. Temat oczywiście na czasie: każdy z nas ma trochę większą lub trochę mniejszą nadzieję, że ta cała sytuacja z pandemią koronawirusa wreszcie się skończy i będziemy mogli wrócić do normalności.

Powiem szczerze i otwarcie – nie przepadam za poezją Miłosza. Zawsze wolałem Herberta i jego światopogląd oraz emocjonalność poetycką. Miłosz słabiej do mnie przemawiał. Ale wiersz Nadzieja ujmuje swoją prostotą i… nadzieją właśnie. Już pierwszy wers: Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy… Tak, dokładnie. Jeżeli wierzymy, że będzie dobrze, to mamy nadzieję – i wtedy ta nadzieja potrafi rzeczywiście odmienić nasz świat. Czego Państwu i sobie życzę.

Czesław Miłosz

Nadzieja

Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.