Dzisiaj w naszym Kąciku szachowym przeanalizujemy tzw.  obronę rosyjską. To sposób rozpoczęcia partii, który jest dość popularny. Początkowo powszechnie uważano ten wariant rozegrania początkowej części partii za raczej słaby i nieprzynoszący zbyt wielu korzyści, niemniej jednak za sprawą takich arcymistrzów jak Harry Pillsbury i Frank Marshall, a zwłaszcza Korcznoj, Karpow i Kasparow – została ona bardzo spopularyzowana. Zauważono, że taki debiut przynosi wiele korzyści. Obecnie obrona rosyjska wciąż uważana jest za grywalny, solidny, choć nieco pasywny debiut dla czarnych. Stosują ja gracze czołówki światowej, m. in. Władimir Kramnik.

Zaczyna się od posunięć:

  1. e4 e5
  2. Sf3 Sf6

Zobaczmy to na szachownicy z różnymi wariantami późniejszego rozegrania:

 

Komentarz jest trochę zbyt szybki – komentujący gna do przodu błyskawicznie, dlatego też polecam włączać sobie pauzę na komputerze i spokojnie analizować poszczególne posunięcia. Co nam daje obrona rosyjska? Najczęściej – przy założeniu, że gramy z osobą o podobnych do nas umiejętnościach – dość spokojną i wyrównaną partię, bez większych niespodzianek. Warto ją stosować, gdy dobrze się czujemy w wolnym i stopniowym budowaniu przewagi, nie sprawia nam trudności planowanie strategii wielu posunięć do przodu. Nie jest to dobry debiut dla agresywnych graczy, którzy lubią zaskakiwać i wolą poeksperymentować. Z całą pewnością jednak warto być z tym wariantem zapoznanym, bo nasz przeciwnik zawsze może taką grę przecież wybrać.

Poniżej film analizujący partię szachów z wykorzystaniem  obrony rosyjskiej.  Ponownie zalecam spokojną analizę.

Serdecznie pozdrawiam.