17 czerwca br. molo w Mechelinkach jakimś niezwykłym czarem na chwilę otrzymało różnobarwne niezwykle efektowne skrzydła i odfrunęło – może nie jakoś szczególnie wysoko czy daleko, niemniej jednak zgromadzeni na nim mieszkańcy i turyści przecierali oczy ze zdumienia pod wpływem tego doprawdy cudownego zdarzenia. Tak, cuda się zdarzają, marzenia się spełniają. Takim marzeniem naszej pani radnej w Pierwoszyna, Aliny Szydowskiej, był oskrzydlony popis taneczny w wykonaniu nieco starszych nastolatek związanych z rewską siedzibą senioralną – przy okazji świętowania kolejnych osiemnastych urodzin pani Aliny. Nad całością układu tanecznego czuwały niezastąpione Paula Dobrowolska i Paulina Filipowicz. I choć mechelińskie molo powróciło ostatecznie na swoje miejsce, to z całą pewnością zarówno dla naszych Seniorów, jak i mieszkańców czy turystów, którzy współuczestniczyli w wydarzeniu, będzie miało dodatkowy – niemalże mityczny – urok.