Pierwszy czerwcowy spacer (2.06) – tradycyjnie w środę – postanowiliśmy okrasić drobną nadmorską niespodzianką. Najpierw zapuściliśmy się w najdalsze zachodnie rejony Rewy i Mostów – tam, gdzie Zatoka Pucka tworzy z brzegiem rzadkiej urody zawijas, a rosnące w pobliżu wysokie drzewa wyglądają jak ustawiony w jednym rzędzie batalion. Tam, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc? Ach nie, nic z tych rzeczy. Tam, gdzie Senior mówi smacznego. Owocowy-słodki piknik na plaży nad samym morzem przy delikatnej bryzie i muzyce oraz tańcach współplażowiczów – to wyśmienita okazja do relaksu po nie najkrótszym spacerze.

Piknik nie byłby możliwy bez pomocy pana Mateusza Albeckiego z Rewy, któremu składamy serdeczne podziękowania.