Gościnne progi Yacht Clubu Rewa otworzyły się w czwartek 26 lipca br. jeszcze bardziej niż zazwyczaj: ile razy padło żeglarskie ahoj, policzyć nie sposób. Szanty w wykonaniu naszej gwiazdy wieczoru, niezawodnego Kamila Badziocha, ognisko z kiełbaskami, żeglowanie z instruktorami po wodach Zatoki oraz radosna, rodzinna atmosfera – czegóż chcieć więcej na pogodne letnie późne popołudnie? Rozśpiewane towarzystwo bawiło się aż do zmierzchu – nie tylko zresztą przy muzyce szantowej, repertuar zaprezentowany przez naszego szantymana był równie szeroki jak uśmiechy tak najstarszych, jak i najmłodszych uczestników ogniska.

Za wsparcie i pomoc w organizacji imprezy składamy serdeczne podziękowania całej ekipie Yacht Clubu Rewa, zwłaszcza Januszowi Frąckowiakowi, Kacprowi Frąckowiakowi, bosmanowi Marcinowi Kuptzowi i Mateuszowi Kreftowi.