Czy od razu dzikiego? W pewnym sensie – tak: z dala od cywilizacji, urokliwymi, bezpiecznymi ścieżkami pędzili nasi Seniorzy we wtorek 1 czerwca br. odkrywać tereny tam, gdzie Słońce później wschodzi i później zachodzi – oczywiście, dodajmy gwoli reporterskiej uczciwości – wschodzi i zachodzi minimalnie później, niemniej jednak – dodajmy gwoli astronomicznej precyzji – jakaś różnica jest, dość bagatelna w kosmicznej skali planet, gwiazd i galaktyk, ale jest. Raz jeszcze okazało się, że okolice rezerwatu przyrody o zabawnej nazwie Beka należą do najpiękniejszych w pobliżu naszej gminy. Zachód podbity.