Razem z Fundacją Przytulny Domek zapraszamy na wirtualną wystawę fotograficzną Naturalnie Natura. Miała się ona odbyć nie tylko wirtualnie, niemniej jednak czasy zmusiły nas do przygotowania jej najpierw w formie wirtualnej, ale gdy tylko będzie można się już spotkać po przerwie spowodowanej niedobrym wirusem – zorganizujemy ją również „na żywo” w rewskiej siedzibie Seniorów.

A tymczasem…

Oddajemy głos Prezes wspomnianej Fundacji, Pani Justynie Sudzik:

I teraz ten moment, na który czekamy najbardziej. Otwieramy wystawę: emocje sięgają zenitu, uruchamiamy odrobinę wyobraźni – i już daje się spostrzec, jak Państwo biją brawo wszystkim szanownym Autorom zdjęć. Zaczynamy? Zaczynamy.

Pani Aleksandra Urla należy do najbardziej aktywnych Nieco Starszych Nastolatków naszej gminy. Jest właściwie spiritus movens naszej senioralnej społeczności (przepraszam, że nadużywam tego określenia, ale któż na nie zasłużył jeśli nie nasza Pani Ola?). Pani Aleksandra jest wytrwałą podróżniczką i spacerowiczką – gdy tylko pozwolono na opuszczanie swoich domostw, ruszyła w świat, dzieląc się z nami fotograficznymi wspomnieniami ze swoich wojaży – zarówno tych nieco dalszych, jak i bliższych. Zdjęć z naszej małej kosakowskiej ojczyzny również nie mogło zabraknąć. Pani Olu, z całego serca dziękujemy za Pani aktywność.

Pani Elżbieta Zielińska to wielbiciela natury egzotycznej i dziewiczej, przestrzeni, w których ingerencja człowieka nie daje się we znaków. Zachwycające pejzaże Hiszpanii, Turcji czy Sri Lanki, krajobrazy wyspiarskie lub powulkaniczne – to jest to, co Panią Elżbietę fascynuje bodaj najbardziej. Tam, gdzie magia nieujarzmionej i czasami nawet nieokrzesanej natury pozwala na spokojną kontemplację przyrodniczych cudów.

Pani Alinie Szydowskiej zawdzięczamy jedno z najbardziej urokliwych i wyjątkowych miejsc naszej gminy. Prowadzona przez Nią Galeria Domowa jest doprawdy przestrzenią magiczną – łączy tradycję z nowoczesnością, codzienność i wyjątkowość, ma w sobie zarówno posmak regionalizmu, jak i powiew uniwersalności. Pani Alina zaprasza nas na pełen przyrodniczych osobliwości spacer po najbliższej okolicy Pierwoszyna.

Podążamy ul. Orzechową – na skrzyżowaniu z ul. Renklodową należy dobrze się rozejrzeć, a lokalna Natura uraczy nas niezwykłym widowiskiem, udowadniającym, że miłość jest nie tylko emocją typowo ludzką, ale wszechobecną wartością uniwersalną. Zakochane Drzewa – nazwane tak przez Panią Alinę. Oplecione w uścisku przypominają dwoje zakochanych.

Na końcu ulicy Orzechowej znajduje się z kolei 25-letni Kasztanowiec Moniki. Skąd wiadomo ile ma lat? Otóż został posadzony przez 12-letnią wówczas Monikę, mieszkankę Gdańska. Mała sadzonka z dwoma listkami posadzona została w miejscu, w którym obecnie rośnie kasztanowiec. Rośnie zresztą w towarzystwie posadzonej w 2003 r. przepięknej i okazałej magnolii. Pierwszy kwiat kasztanowca pojawił się dopiero po 18 latach.

 

Ale chyba największą atrakcją opisywanego tutaj mini-szlaku jest niespodzianka czyhająca przy ścieżce prowadzącej w głąb lasu (ok. 100 metrów od końca ulicy). Dwa buki – Wielkie Stopy – przywodzą na myśl baśnie, mity, legendy o ludziach, herosach lub fantastycznych postaciach zaklętych w drzewa. I w tym miejscu proponujemy Państwu małą zabawę: na każdego, kto Wielkie Stopy uczyni pośrednim celem swoich wypraw, zrobi sobie z nim zdjęcie i prześle na adres mailowy kd@kosakowo.pl, czekać będzie niespodzianka, która zostanie wręczona na wernisażu wystawy, a fotografia trafi na wspomnianą wystawę (przesłanie zdjęcia jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na załączenie fotografii do wystawy).

 

W okresie, w którym będą miały miejsce roboty drogowe na ul. Wiśniowej (z końcem maja) – współtworzącej Szlak Bernarda Chrzanowskiego, proponujemy, aby podążając śladami wielkiego polskiego podróżnika, działacza społecznego i politycznego, zastąpić wspomniany odcinek spacerem po ulicy Orzechowej.

Pani Alinie – w podziękowaniu za aktywne przyłączenie się do naszej wirtualnej wystawy – dedykujemy poniższy wiersz (to tak w ramach naszego Kącika poetyckiego – edycja specjalna na użytek naszej wirtualnej wystawy):

Leopold Staff

Wysokie drzewa

O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.

Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.

Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza…
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!

 

Nasza wystawa miała mieć charakter integracyjny – i taki też ma. Do udziału zaprosiliśmy również zdolną młodzież z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dębogórzu, pasjonującą się fotografią, żeby przekonać się, w jaki sposób najmłodsi wrażliwi na piękno natury pasjonaci sztuki fotograficznej budują most między przyrodą a sztuką. Ich prace również będzie można podziwiać w czasie wystawy.

Klaudyna Marczewska interesuje się nie tylko fotografią, ale i psychologią społeczną, a na dodatek pisuje wiersze. W wolnych chwilach lubi śpiewać i pograć na ukulele. Marzenie? Wyjazd do Stanów Zjednoczonych.

Patryk Sudzik z pasją czyta powieści przygodowe, uwielbia aktywny wypoczynek i gry komputerowe. Obecnie mieszkaniec Dębogórza, urodził się w belgijskim Saint-Ghislain.

 

 

I w tym miejscu nasza wirtualna wystawa się kończy. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim osobom, które zaangażowały się w jej postawnie: Fundacji Przytulny Domek oraz wszystkim Autorom przepięknych fotografii.