Otworzyliśmy dziś kącik z ciekawostkami historycznymi, a zatem w naszym cyklicznym  Kąciku rozrywkowym – jak się Państwo zapewne domyślają – nie zabraknie aluzji historycznych. Historia to wielkie pole dla wszelkiej maści prześmiewców – wiadomo, że każdy naród skrywa w swojej historii bardzo chwalebne dzieje i czyny, jak i te nieco mniej chwalebne, nietuzinkowe postaci, niezwykłe wydarzenia, które obrastają takim pyłem legend i mitów, że właściwa interpretacja czasami okazuje się niewykonalna. Potem wkraczają – o, ci z kolei to moi ulubieńcy – tak zwani  gdybacze. Uwielbiam ich. Zajmują się pseudonauką zwaną  co by było, gdyby… I piszą ogromne rozprawy na temat domniemanych scenariusze. Bajkopisarstwo się rozwija – i dobrze sprzedaje.

Spójrzmy i na naszą historię – a dokładniej na naszą wiedzę o niej – z odrobiną dystansu: