Wyruszyliśmy 6 marca Roku Pańskiego 2020 z rana szlakiem lokalnych mitów i legend, zapatrzeni w owianą tajemnicą daleką Przeszłość znaczoną pirackimi podbojami Tony, nikczemnością Kunegundy, pomrukami czarownic z złośliwym chichotem duszka Eirlicha. Po drodze zbudowaliśmy most między tym, co dawne, a nowoczesne – dzięki uprzejmości pana Janusza Frąckowiaka, czyli spiritus movens Yacht Clubu Rewa – mieliśmy okazję zwiedzić gościnne progi nowego budynku przystani żeglarskiej w Rewie, oprowadzeni przez niezawodnego bosmana pana Marcina Kuptza. Nie wyglądał on co prawda jak mityczny Tona czy Eirlich, a tym bardziej jak Kunegunda, ale na bosmańskim fachu zna się jak mało kto. Dziękujemy! Wróciliśmy do budynku senioralnego w Rewie na pyszną kawkę, herbatę i słodkości. Kolejne owocne spotkanie Klubu Spacerowicza już w piątek 27 marca – zbiórka o godz. 10.00 na parkingu przy przystani rybackiej w Mechelinkach. Kierujemy szczególne podziękowania Pani Dyrektor i pracownikom Biblioteki Publicznej w Kosakowie za nieocenioną pomoc przy poszukiwaniach lokalnych mitów i legend. Kto chce dowiedzieć się czegoś a ten temat więcej – niech rusza do kosakowskiej Książnicy.